Zdrowe kulki ziemniaczane, no właśnie, czy popularne ziemniaczane kuleczki, smażone w głębokim tłuszczu, uwielbiane przez wielu, mogą być zdrowe? Dobre pytanie. Kuleczki ziemniaczane mogą być zdrowe i smaczne ale pod warunkiem że nie usmażysz ich w głębokim tłuszczu.
Dziś przedstawiam Wam przepis idealny zarówno dla dzieci jak i dla dorosłych. Oczywiście robi się je nieco dłużej niż kupne, które wystarczy usmażyć, ale wierz mi – gdy raz zrobisz nie wrócisz już do tych napakowanych niezdrowym tłuszczem.
Kuleczki te to potrawa prosta, znana, powiedziałabym banalna, ale nie do końca. Każdy, kto ma dzieci, wie jak trudno sprostać ich kulinarnym wymaganiom. Dziecko to najsurowszy, najbardziej bezpośredni i prawdomówny krytyk. Jeśli coś mu nie smakuje, po prostu to powie. Nie oszukuje, nie kłamie, nie udaje, że dobre. Moje córki są bezpośrednie, jeśli coś im nie smakuje, mówią „mamo, nie trafiłaś w nasze kubki smakowe”.
Aby więc sprostać zadaniu i „trafić w kubki smakowe” staram się aby na talerzu pojawiały się ciekawe potrawy. Taką właśnie „potrawą” są ziemniaczane kuleczki. Proste i smaczne. Świetny dodatek do mięsa czy surówki.
Jeszcze jedno- moje kulki są smaczne ale przede wszystkim zdrowe. Nie mają nic wspólnego z ziemniaczanymi kuleczkami, smażonymi w głębokim tłuszczu, które maja mnóstwo „złych” tłuszczów.
SKŁADNIKI:
– 4-5 średnich ziemniaków
– duża marchewka
– mała łyżeczka masła
– 2 łyżeczki posiekanego koperku
– plasterek żółtego sera
– mała cebulka
– sól i pieprz do smaku
Obrane ziemniaki i marchew ugotuj do miękkości. Odstaw aby lekko przestygły. Małą cebulkę podsmaż na maśle.Gdy warzywa przestygną, dodaj cebulkę i wszystko przeciśnij przez praskę, rozetrzyj widelcem lub utłucz tłuczkiem do ziemniaków. Dodaj drobno pokrojony ser i drobno posiekany koperek. Uformuj małe kuleczki. W zasadzie w takiej formie nadają się już do jedzenia. Jednak aby były jeszcze smaczniejsze i atrakcyjniejsze dla dziecka wstaw je na 20 min. do piekarnika na 180 st. C aby lekko się zarumieniły.
Żadne dziecko się nie oprze takim małym kuleczkom.
W diecie Polaków występuje sporo ziemniaków. I dobrze. Ziemniaki to bardzo wartościowe warzywo, jeśli jest odpowiednio przygotowane.
Ziemniaki niesłusznie uznawane są za ciężkie, bezwartościowe i kaloryczne. Ziemniak jest cennym źródłem skrobi, witamin i składników mineralnych. Nie jest też wcale kaloryczny (70 kcal- 100 g) Cały sekret polega w przygotowaniu. Frytki, placki ziemniaczane i ciężkie sosy do tego, faktycznie nie są najlepszym jedzeniem. Jednak gotowanie i pieczenie to już zupełnie co innego.
Ziemniak może być królem talerza.
Te niepozorne bulwy są cennym źródłem skrobi- węglowodanów złożonych, które w organizmie człowieka powoli rozkładają się na glukozę, czyli paliwo potrzebne do pracy wszystkim komórkom. Dzięki temu mamy źródło energii i długo czujemy się syci.
Ziemniaki zawierają również witaminę C (szczególnie te młode, tuz po wykopkach), A, E, witaminy z grupy B oraz sporo składników mineralnych : potas, wapń, magnez, fosfor, żelazo, cynk, miedź i mangan. Ziemniaki są źródłem białka roślinnego.
Aby podczas obróbki stracić jak najmniej witamin najlepiej gotuj je na parze, w szybkowarze lub wrzuć do wrzątku.
Jak widać, ziemniak nie musi być jedynie dodatkiem do kotleta. Sam w sobie może być atrakcyjny. Trzeba jedynie odpowiednio go potraktować a przyniesie nam same korzyści.
Tymczasem zapraszam na ziemniaczane kuleczki 🙂